wtorek, 23 sierpnia 2016

Między kwiatkami

Dzisiaj mała przerwa w kwiatkowaniu,
czyli o debiucie decoupagowym
i nadawaniu drugiego życia niektórym przedmiotom za sprawą farb kredowych.


 W sklepie Fifi Rifi możecie kupić farby kredowe dwóch firm
Viva DecorAmericana Decor.
 
  Farby mają matowe, satynowe wykończenie, oryginalne kolory - są idealne do projektów utrzymanych
w stylistyce Vintage czy Shabby Chic. Można je wykorzystać na takich powierzchniach jak papier, drewno, metal, kamień, płótno, styropian, a nawet szkło i plastik. Farby można nakładać bezpośrednio na malowaną powierzchnię (bez konieczności gruntowania czy pokrywania gesso) pędzlem lub gąbką, ale również można ich używać wraz ze stemplami czy maskami, uzyskując niesamowite efekty!
Farba została opracowana na bazie wody, jest szybkoschnąca, o dobrym kryciu.
Pojemność: 250 ml.

Jak się czyta taki opis, to aż wydaje się niemożliwe, żeby to wszystko była prawda. 
Ale, jak nie sprawdzisz, to się nie dowiesz, zatem...

Jestem w posiadaniu farbki o bardzo szczególnym kolorze
coś między fioletowym a szarym.


Kolor od razu przypadł mi do gustu (zresztą, większość tych farbek ma niezwykle piękne kolory).
Chalky Vintage Mauve jest taki nietypowy  i... maciejkowy...
zatem szybko w ruch poszedł pędzel i to, co chciałam lub mogłam pomalować -
stare drewniane pudełka na herbatę, blaszane puszki, plastikowe nakrętki na słoiki z przyprawami, 
małe metalowe wiaderko i kamionkowe doniczki.
Wszystkie powierzchnie bez najmniejszych problemów farba kredowa pokryła!
Do tego użyłam jej zaledwie troszkę! Jest niesamowicie wydajna!

 
 Po wyschnięciu pomalowane powierzchnie można dodatkowo pokryć innymi mediami - jak np. farba rusty, pasta strukturalna, tusze, mgiełki, inka...
Całość pracy możemy pokryć dodatkowo woskiem.

Farby kredowe świetnie sprawdzają się w technice decoupagu,
dzięki czemu zadebiutowałam w tej dziedzinie!
Pudełko po herbacie pomalowałam farbą kredową.
Przykleiłam ozdoby wycięte z papieru ryżowego, przybiłam w kilku miejscach stemple.
Dodatkowo pudełko musnęłam Inką w kolorze starego srebra...
Wokół pudełka przykleiłam koronkę.



 Na złomie znalazłam taki oto piękny narożnik,
który niezwykle prezentuje się na pudełku. Też go przymocuję.




 Gdyby ktoś był zainteresowany, to gotowe metalowe dekoracje można kupić w Fifi Rifi.

A wam? Która farbka się podoba? 
Próbujcie, to naprawdę świetna zabawa i niezwykły efekt!

Aby was zachęcić do farbek, mamy dla was super promocję - do 25 sierpnia po wpisaniu kodu: kredowe otrzymacie 15% rabatu na wszystkie  farby kredowe jakie posiadamy w sklepie!

http://www.fifirifi.pl/pl/c/Farby-Kredowe/134

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz